Pisaliśmy o zmianach, które są konieczne by Leicester zdołało uratować sezon 2017/2018, który rozpoczął się dla nich tragicznie. Po ośmiu kolejkach zdołali wywalczyć zaledwie sześć punktów i zajmują osiemnaste miejsce w tabeli. Nikt nie mógł mieć pretensji o brak zwycięstw z takimi potęgami jak Manchester United czy Chelsea Londyn. Arsenal Londyn i Liverpool to również bardzo trudni rywale. O tyle remisy z Huddersfield, Bournemouth i West Bromwich Albion przelały czarę goryczy i władze Leicester postanowiły zwolnić trenera Craiga Shakespeare’a.

Kto obejmie Lisy by zażegnać kryzys i wrócić na dobrą drogę? Obecnie nie znamy nazwisk potencjalnych następców 53-letniego Anglika. Jedno jest pewne, innego wyjścia nie było. Choć często krytykujemy kluby, które za szybko zwalniają trenerów, o tyle w tym przypadku ciężko mieć obiekcje do takiej decyzji. W ostatnim czasie w Leicester City nie wychodziło nic. Brakowało skuteczności, pomysłu na grę, nowych rozwiązań, dobrej atmosfery. Szczególnie to ostatnie jest dużą bolączką dla klubu, w którym każdy ma się czuć jak w domu.

Prawdopodobnie do końca tego tygodnia poznamy nowego menadżera Leicester. Póki co władze nie odsłoniły rąbka tajemnicy, ale na pewno mają listę kandydatów, spośród której wyłonią nowego trenera Lisów.