W wyjazdowym spotkaniu na White Hart Lane, Leicester City zremisował z Tottenhamem Hotspur 1:1, jedynego gola dla Lisów zdobył Musa natomiast dla gospodarzy trafienie zrzutu karnego zaliczył Janssen. Patrząc na statystyki dzisiejszego spotkania widać że przeważał Tottenham, stwarzając o wiele więcej sytuacji bramkowych, jednak jak już wiadomo wynik tworzą jedynie strzelone gole, dlatego też Lisy mogą cieszyć się z ważnego remisu na trudnym terenie.
Leicester godnie remisuje z Tottenhamem
W pierwszej odsłonie dzisiejszego pojedynku na pierwszą groźną akcję kibice musieli poczekać do 33 minuty, Riyad Mahrez dośrodkował do Okazakiego, jednak zawodnikowi zabrakło kilka centymetrów po tym jak po jego strzale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Na odpowiedź Tottenhamu nie trzeba było czekać długo bo już dwie minuty później dogodną sytuację miał Jannsen, jednak i jego strzał o centymetry minął bramkę. Również w 41 minucie kibice na chwilę zamarli, Dele Alli huknął jednak o centymetry piłka przeleciała nad poprzeczką. Przełom przyszedł w 43 minucie, w polu karnym faulował Huth za co sędzia podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Jannsen. Tylko teraz każdy sobie zdaje pytanie czy karny oby na pewno był słuszny ? Zawodnicy walczyli przepychając się ciałem i nagle sędzia postanowił że będzie karny.
Po zmianie stron i poważnej rozmowie z Ranierim, Leicester City bardzo szybko zdobył wyrównującego gola, w 48 minucie będąc w polu karnym Jamie Vardy wypatrzył niepilnowanego Ahmeda Musę, a ten pewnie wpakował piłkę do siatki, zmieniając wynik na 1:1. Kolejne minuty to już coraz większa dominacja Tottenhamu, na przełomie 70-80 minuty dwukrotnie szczęścia próbował Jannsen, jednak w obu tych przypadkach piłka przelatywała obok bramki. W 87 minucie o sporym szczęściu mógł mówić Schmeichel, po tym jak w poprzeczkę trafił Jan Vertonghen. W ostatnich sekundach dzisiejszego emocjonującego spotkania gola na wagę zwycięstwa dla Lisów mógł zdobyć Wes Morgan, który po rzucie wolny główkował, jednak tym razem bardzo dobrą interwencją popisał się Lloris.
Teraz drużyna prowadzona przez Claudio Ranieriego odpocznie tylko 3 dni, bo już 2 listopada czeka ich ciężkie wyjazdowe spotkanie w Lidze Mistrzów w którym przeciwnikiem będzie FC Kopenhaga. A już w kolejny weekend w ramach Premier League, Leicester podejmie na King Power Stadium drużynę West Brom Albion.
Tottenham Hotspur – Leicester City 1:1 (1:0)
1:0 Jannsen 44′
1:1 Musa 48′
