Leicester City przegrał dzisiaj na wyjeździe z Arsenalem Londyn 1:2, mimo prowadzenia Lisów do końca pierwszej połowy to gospodarze wygrali spotkanie, grając od 54 minuty z przewagą jednego zawodnika, po tym jak za drugą żółtą kartkę z boiska został wyrzucony Simpson.
Dzisiejsze spotkanie miało być okazją dla Lisów do rewanżu za porażkę z rundy jesiennej, kiedy to Arsenal i Liverpool byli w stanie pokonać ekipę Claudio Ranieriego. Do przerwy wszystko było po kontrolą, a rzut karny wykorzystany przed samym końcem pierwszej połowy, dobrze rokował przed drugą połową, jednak nieodpowiedzialne zachowanie Simpson, który w przeciągu sześciu minut zarobił dwie żółte kartki, całkowicie zmieniły losy spotkania, gospodarze grając z przewagą gracza najpierw wyrównali a w 95 minucie wyszli na prowadzenie.
Leicester prowadzi z Arsenalem w pierwszej połowie
Mimo że to Leicester prowadził w pierwszej połowie, to Arsenal Londyn mógł już w 2 minucie wyjść na prowadzenie po tym jak Alexis Sanchez po strzale głową mógł mówić o sporym pechu po tym jak jego strzał minimalnie minął słupek bramki. Odpowiedzią był strzał głową w wykonaniu Vardego w 16 minucie, jednak strzał anglika przepiękną interwencją wybronił Cech. W 45 minucie wbiegający w pole karne Vardy został sfaulowany, za co sędzia podyktował rzut karny, sam poszkodowany bez problemu wykorzystał tą szansę, dając prowadzenie Lisom.
Czerwona kartka Simpsona odmienia losy spotkania
Po przerwie losy spotkania bardzo szybko się zmieniły, kiedy w 54 minucie Danny Simpson obejrzał drugą żółtą kartę w odstępie zaledwie 6 minut, za co sędzia wyrzucił gracza z boiska. Od tej pory Arsenal grając z przewagą gracza, mógł stwarzać coraz groźniejsze akcje tak też było w 70 minucie kiedy Olivier Giroud zagrał do Walcotta a ten pokonał Schmeichela. Końcówka meczu to już całkowita dominacja Arsenalu, najpierw w 88 minucie Olivier Giroud był bardzo bliski zdobycia gola, a już w 95 minucie Arsenal dopiął swego i zdobył gola na wagę 3 punktów. Po wykonanym rzucie wolnym do piłki w polu karnym najwyżej wyskoczył Danny Welbeck, trafiając o bramki na wagę zwycięstwa.
Wydaje się, że kluczowym momentem w dzisiejszym spotkaniu była czerwona kartka Simpsona, przewaga jednego gracza zawsze daje sporą przewagę, dodatkowo własna publiczność sprawiła, że Arsenal mógł cieszyć się z kompletu punktów, chociaż wydaje się że remis byłby najbardziej sprawiedliwym wynikiem.
Teraz Leicester City może trochę odpocząć, kolejne spotkani ligowe drużyna Claudio Ranieriego rozegra dopiero 27 lutego, na King Power Stadium Lisy podejmować będą Norwich City.
Arsenal Londyn – Leicester City 2:1 (0:1)
0:1 Jamie Vardy 45′ (karny)
1:1 Walcott 70′
2:1 Welbeck 95′
Arsenal Londyn: Cech, Bellerin, Koscielny (Chambers 46), Mertesacker (c), Monreal, Coquelin (Walcott 61), Ramsey, Ozil, Oxlade-Chamberlain (Welbeck 83), Sanchez, Giroud
Leicester City: Schmeichel, Simpson, Morgan (c), Huth, Fuchs, Drinkwater, Kanté, Albrighton (King 82), Mahrez (Wasilewski 58), Okazaki (Gray 61), Vardy
