Bramkarz Leicester City Kasper Schmeichel twierdzi że Claudio Ranieri zasługuje na bardzo duże uznanie za to że po przyjściu do Leicester nie wprowadzał wielkich zmian personalnych i kadrowych. Większość menadżerów po przyjściu do nowego klubu robi porządki, wymienia sztab szkoleniowy na swój własny, następnie robi porządki w składzie, Ranieri zachował się całkiem inaczej.
Schmeichel podziwia Ranieriego za sposób prowadzenia drużyny, nie jest to osoba która chce wprowadzać swoje rządy, mimo iż w poprzednim sezonie Leicester walczyli do samego końca o utrzymanie. Ostatnie mecze to wielki bój o Premier League jednak ostatecznie poprzedni menadżer Nigel Pearson wypełnił zadanie i utrzymał Lisy w najwyższej klasie rozgrywek.
Niektórzy mogli się zastanawiać że po słabym sezonie w drużynie potrzebne są wielkie zmiany w kadrze zespołu jak i sztabie szkoleniowych, jednak Ranieri udowodnił że nie musi tak być, wystarczy dobra ręka trenera i zaufanie do drużyny i jak widać wyszło to na dobre, Leicester obecnie jest liderem Premier League.
Schmeichel chwali Ranieriego
Ranieri to bardzo spokojna osoba, ze spokojem przeanalizował naszą sytuację, wniósł do drużyny ożywienie nie stosując wielkich zmian personalnych. Trener ma niesamowity wpływ na drużynę, która pod jego wodzą odżyła. Przychodząc do Leicester, Ranieri miał wiele pomysłów, które się sprawdziły, to nie osoba ktróra przychodziła aby zmienić wszystko i to wszystkich cieszy.
Słowa Schmeichela jak najbardziej odzwierciedlają obecną sytuację w klubie, widać że nie tylko bramkarz ale i pozostała część drużyny ma wielkie zaufanie do obecnego menadżera Lisów.
Schmeichel szczęśliwy z wysokiej formy Lisów
Bycie na szczycie to coś wspaniałego, mieliśmy okazje być na szczycie rozgrywek Championship przed długi czas, jednak teraz to już liga najwyższa, dlatego to znakomite uczucie. Teraz jest ważne aby utrzymać tempo, jednak najważniejsze że pierwszy cel trenera jest już prawie wykonany a więc zdobycie 40 punktów, szczególnie że w całym poprzednim sezonie zdobyliśmy łącznie 41 punktów, teraz po siedemnastu spotkaniach mamy ich już 38.
